patryq |
Wysłany: Nie 13:37, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Mysle, ze jak pogra tam te 4 lata to juz pozniej bedzie albo za stary bo bedzie mial 32 lata, albo jak bedziesz na Tym samym poziomie to go kupia decyzja zalezy od niego. Ostatnio slyszalem, ze Milan chce pozyskać Alexandro Del Piero z Juventusu, a ma juz 31 lat.. |
|
kantek |
Wysłany: Pią 22:18, 19 Maj 2006 Temat postu: HENRY ZOSTAJE W ARSENALU. |
|
Kapitan londyńskiego klubu piłkarskiego Arsenal, Francuz Thierry Henry podpisał w piątek nowy, czteroletni kontrakt z tym klubem, wiążąc się z nim na dalsze lata dwa dni po przegranej w finale Ligi Mistrzów z Barceloną.
"Myśl o odejściu z Arsenalu przemknęła mi przez głowę, ale serce powiedziało mi, bym został" - powiedział 28-letni Francuz na piątkowej konferencji prasowej.
Wcześniej spekulowano, że Henry mógłby przenieść się do Barcelony. Przez kilka miesięcy Henry, reprezentant Francji i jeden z najlepszych napastników na świecie, trzymał w niepewności trenera Arsene'a Wengera i fanów Arsenalu odkładając decyzję w sprawie swej przyszłości do końca sezonu.
"Klub, fani... nie mógłbym ich zawieść. Miłość, jak darzą mnie kibice jest niesamowita" - przyznał Henry. Najlepszy strzelec świata, zdaniem Wengera, został graczem Arsenalu w 1999 r., przychodząc z Juventusu Turyn, za 10,5 mln funtów. Jest najskuteczniejszym piłkarzem w historii londyńskiego klubu - 200 goli i najlepszym strzelcem w czterech z pięciu sezonów gry w Premier League. W minionym sezonie (2005-2006) zdobył 27 bramek, zapewniając Arsenalowi czwarte miejsce w tabeli i grę w Lidze Mistrzów w następnym sezonie.
Dzielna postawa londyńskiej drużyny w środowym meczu z Barceloną (1:2), grającej przez większość spotkania w dziesiątkę po czerwonej kartce bramkarza Jensa Lehmanna, miała - jak przyznał Henry - wpływ na jego decyzję podjętą w piątek. Poza tym na Wyspach trzyma go angielska żona...
"Moja drużyna pokazała mi, że nie powinienem odejść. Pokazała mi, że ma serce do walki. Proszę mnie dobrze zrozumieć, kocham Barcelonę, ale w środowy wieczór Arsenal pokazał mi, jakie ma serce. Po przegranej podszedłem do moich fanów i klaskałem im, a oni oklaskiwali mnie" - powiedział Henry w piątkowym wydaniu gazety "The Sun".
Wenger, który trenował Henry'ego w jego pierwszym klubie, AS Monaco, powierzył mu funkcję kapitana. Poprzedni kapitan "Kanonierów" Patrick Vieira odszedł do Juventusu pod koniec 2005 r.
"Nie znam innego piłkarza Premiership, grającego w bardziej radosny, dynamiczny i ekscytujący sposób. To wspaniały sportowiec, który nie tylko sam potrafi przesądzić o wyniku kluczowego meczu dzięki swym umiejętnościom indywidualnym, ale umie także grać dla zespołu. Uważam, że jest coraz bliżej miana piłkarza doskonałego" - chwalił w ubiegłym tygodniu Henry'ego trener Wenger.
W kwietniu Henry został uznany za najlepszego gracza w Anglii przez Stowarzyszenie Dziennikarzy, specjalistów piłki nożnej (FWA). Jest jedynym graczem, którego trzykrotnie uhonorowano tytułem najlepszego gracza roku. A z Henrym Arsenal zdobył dwukrotnie mistrzostwo Anglii i trzykrotnie Puchar Anglii.żródło
szkoda... |
|